Państwo Pełna nazwa państwa: Krognijski Związek Leśny
Pełne imię i tytuł władcy: Wielki Straznik Rusolf Hessen
Ród panujący: Averowie z Tiboru
Ustrój: (nazwa skrótowa) Związek autonomicznych miast i wsi.
Opis ustroju: (opis) W miastach władze sprawują zazwyczaj wybierani przez mieszczan Patrycjusze, na wsiach zwyczajowo władze dzierża Sołtysi - tytuł dziedziczny chyba że ludzie we wsi postanowią inaczej i wywioza sołtysa taczkami na gnój.
Miasta i wsie płaca podatki które głownie przeznaczane są na infrastrukturę kraju oraz w wiekszym stopniu na armię która ma bronic ludności przed dzikimi z Puszczy.
Sam wielki Łowczy wywodzi sie z rodu Averów - tradycyjnie władza przechodzi z ojca na syna. Averzy to ród którzy zarządza kilkoma wsiami a patrycjusze zarzadzaja kilkoma miastami. Jak dotad w ciagu blisko 400 letniej histori Zwiazku nikt nie zagroził ich rzadom. Pozostałe liczące sie rody zadowalaja się tym co maja. Wszyscy wiedza ze wewnatrzne konflikty sprawią jedynie że Dzicy będa mieli łatwiej wyrżnąc wszytskich Krongijczyków do nogi.
Historia powstania: Zwiazek Lesny to bardzo stary kraj. Władcy Imperium po dość pokojowym zajęciu tych miejsc specjalnie nie ingerowali w to co się dzieje. Związek od zawsze chronił kontynent przed dzikimi z dzungli przy okazji czepriac znaczne korzysci z handlu złapanymi niewolnikami oraz darów które mieszlańcy "wyrywaja dzungli" (przyprawy ? futra ? ). Upadek Imperium w zasadzie niczego nie zmienił w zyciu Związku. Nieco odczuli zmniejszona ilość kupców. O upadku Imperium dowiedzieli sie z pogłosek które dotarły do nich długo po samych wydarzeniach.
Opis państwa: Krongijczycy to naród bitny, od wieków zaprawiony w walce z dzikimi. Każdy Krongijczyk to wojownik stale gotowy chwicić za broń w przypadku napaści ze strony dzikich. Juz 7 letni chłopcy i 9 letnie dziewczynki wyruszja na wyprawy. W kazdym domu broń jest czyms oczywistym a rzemieślnicy Krongijscy wytwarzaja moze mało urodziwe ale za to trwałe bronie i pancerze.
Obcych mieszkańcy Zwiazku witaja niechetnie a handel uwazaja za cos gorszego od innych zajeć dlatego Wielki Straznik rzadko zawiera układy o wpuszczaniu obcych nie wspomne. Zreszta mało kto chciałby podrózowac po dzikich i niebezpiecznych szlakach Zwiazku Lesnego. Handlem trudni sie jedyie kilka rodów i to zazwyczaj oni wyruszaja poza granice zwiazku by sprzedawać w innych krajach swoje towary.
Religia w życiu Krongijczyków nie zajmuje zbyt duzo miejsca. Wiekszośc oddaje cześć duchom lasów i wody. Zdarzają sie w Zwiazku kaznodzieje szerzacy wiary w jakiś konkretnych bogów - lecz ich nauki zwykle predzej czy później kończą się tym że trzeba wydawac pieniądze na światynie i kapłanów - wtedy też Krognijczycy powracaja do swoich leśnych bozków.
Liczące sie rody w Związku Lesnym.
Rody nie róznia sie miedzy soba jakos specjalnie. Kazdy probóje przetrwać a wspołpraca jest jedynym na to sposobem.
Jedne rody maja wieksze wpływy na wsiach inne w miastach a ich władza jest ugruntowana zazwyczaj kilkusetletnia historia . Krognijczycy nie lubia zmian.
Averowie
Dzangowie
Frankowie
Rossowie
Jazzowie
mapa :