Każda prowincja - poza pewnymi podstawami - specjalizuje się w jednej kwestii.
Muaz - Prowincja ta, jest sercem militarnym Trykwinu. Zarządzana przez Króla-Generała Waldego. Społeczeństwo Muazu dzieli się na cztery warstwy
- Oficerów - Czyli jednostki z wyróżniającymi się zdolnościami, które odkryte zostały podczas wychowania i szkolenia
- Żołnierzy - Czyli tę część ludności, która pozytywnie ukończyła pełny okres szkolenia
- Robotników - Zajmujących się całą gospodarką prowincji. Jest to grupa zdecydowanie większościowa i dzieli się wewnętrznie na:
- Rzemieślników wojskowych - ludzi zajmujących się wyrobem i naprawą dóbr potrzebnych wojsku, którzy muszą dostosowywać swoje standardy do wyznaczonego limitu.
- Rzemieślników zwykłych - czyli cechy zajmujące się wyrobem wszelkich dóbr, nie powiązanych bezpośrednio z wojskiem
- Filary - czyli całą masę ludzi zajmujących się najprostszymi obowiązkami, takimi jak łowiectwo, górnictwo, rolnictwo czy wycinka drzew.
*Kapłanów* (opis niżej)
*Niewolników* - część ludności, nieuznawana za społeczeństwo. (temat szerszy)
W prowincji tej, dzieci w wieku 12 lat - a w każdym razie te, które znajdą się w odpowiednio dużych wioskach w wyznaczonym czasie - , trafiają na tak zwany wielki wybór, podczas którego do cechów zostaje zwerbowana garstka wyróżniających się dzieci. Po wyborze rzemieślników, sierżanci wybierają co zdrowsze i większe dzieci, które kierowane są na rok do "wstępniaka" czyli podstawowych koszar. Ci, którzy nie zostali wybrani ani przez wojskowych ani przez rzemieślników czy kupców, wracają do swoich rodzin i gospodarstw.
Sam wielki wybór, jest w w założeniu dobrowolny. Ci bowiem, którzy wysyłają nań dzieci - mogą liczyć na szansę iż staną się one w przyszłości kimś więcej niż zwykłym rolnikiem czy łowczym. Wiąże się to jednak z ryzykiem, iż w danym roku liczba rekrutów do wojska będzie zbyt mała. W takiej to sytuacji, część sierżantów już po wielkim wyborze - wyrusza w podróż od wioski do wioski w poszukiwaniu potencjalnych żołnierzy. Wielki wybór jest także szansą dla uboższych i wielodzietnych rodzin, gdyż umożliwia on oddanie dziecka pod opiekę bogatszego gospodarza - potrzebującego rąk do pracy.
Co się tyczy jednak dzieci w wstępniaku - mają one wyjęte dwa dni z tygodnia, gdzie oddawane są do dyspozycji sierżantów. Po roku, CI którzy okazali się do wojska niezdatni - również wracają całkowicie do swych rodzin i pracy na roli czy w łowiectwie, pozostali zaś przechodzą do koszar niskich - gdzie rozpoczyna się ich edukacja wojskowa.
Ci, którzy znajdą się w średnich koszarach, rozpoczynają trzyletni kurs przygotowawczy, podczas którego rozwijają swoją siłę i ogólne umiejętności. W trakcie tego okresu, sierżanci starają się wyłapać także co zdolniejsze jednostki, jako kandydatów na pod i oficerów. Po okresie przygotowawczym, kierowani są oni do istniejących już oddziałów, gdzie pod okiem wyszkolonych już żołnierzy, zdobywają potrzebne umiejętności. Kandydaci na wyższe szarże nie są w tym przypadku traktowani lepiej, gdyż poza zwykłymi zajęciami (ustalanymi przez oddział) dochodzą im zajęcia kadrowe, podczas których zarówno oficerowie jak i teoretycy wojny wykładają im potrzebną wiedzę. System ten w swojej istocie opiera się na bardzo ważnym dla żołnierzy wydarzeniu - jakim są comiesięczne oraz coroczne manewry wojskowe, podczas których, na specjalnie przygotowanym terenie toczą się symulowane bitwy. Nie trzeba także dodawać, iż wyróżniające się oddziały otrzymują wyższy żołd oraz inne atrakcje, o których publicznie się nie mówi. Dzięki temu, w interesie każdego członka oddziału jest, by nowy nie stał się kulą u nogi, ale wartościowym członkiem oddziału
Już podczas szkolenia, wraz z czasem coraz to większe i kolejne ilości rekrutów przenoszone są do Obozów wojskowych. Czym jednak one są? OW jest miejscem, w którym dany oddział lub armia zostały ulokowane. Zazwyczaj jest on zbudowany na planie kolistego wału ziemnego z palisadą, wewnątrz którego mieszczą się kwatery pododdziałów, pomieszczenia kadrowe czy pola treningowe. Na północnej ćwiartce, mieści się dodatkowo ciągle rozbudowywany poligon. Wschodnia ćwiartka obozu, jest jednym, ogromnym polem uprawnym. W pozostałych dwóch ćwiartkach wokół obozu, z czasem powstają karczmy, kramy, "wesołe domki" czy nawet zwykłe domy, w których mieszkają miejscowi kupcy czy rodziny żołnierzy. Zależnie od przeznaczenia obozu, wewnętrzna jego część także jest rozbudowywana celem zapewnienia większego komfortu mieszkańców oraz poprawienia walorów obronnych. Z czasem, gdy większe obozy przestają pełnić swoją funkcję garnizonową - armia zostaje przeniesiona w inny obszar kraju a obóz zostaje zasiedlony biedotą (na zewnątrz palisady) oraz za opłatą (wewnątrz palisady).
Podczas życia garnizonowego, rekruci mają życie podzielone na tygodnie.
Przykładowy podział tygodnia:
Poniedziałek: Musztra i cwiczenia
Wtorek: Musztra i ćwiczenia
Środa: Praca w obozie (utrzymywanie pól, naprawianie szkód itd)
Czwartek: Dzień wolny
Piątek: Musztra i ćwiczenia
Sobota: Musztra i ćwiczenia
Niedziela: Msza obozowa całym oddziałem i dzień wolny
Po zakończeniu nauki, ilość treningów w tygodniu zostaje zmniejszona do dwóch dziennie, jednak ilosć pracy w obozie zostaje zwiększona o połowę dnia. Ponadto, każdy oddział otrzymuje możliwość wyboru służy w kraju, lub życia jako najemnik. Druga opcja oznacza jednak podwójny żołd, różne dodatki oraz możliwość zwiedzenia świata. Ponadto - najemnicy Archańscy są niezależnymi jednostkami o których losie ostatecznie decyduje ich najwyższy oficer, nie zaś sztabowiec pracodawcy.
Po zakończeniu służby, żołnierz samodzielnie decyduje czy chce pozostać na służbie, czy odejść do kadry. O ile pierwszy wybór oznacza dodatkowe 5 lub 10 lat życia pod bronią, to odejście "kadrowe" oznacza przeniesienie części chętnych do koszarów w roli sierżantów, zaś części do oddziałów aktywnej rezerwy. W obu wypadkach, kadrowiec pozostaje w służbie państwa przez 15 lat, otrzymując jednak zdecydowanie większą swobodą, niemal pozwalającą na swobodne życie.
Po zakończeniu służby, żołnierz otrzymuje 3krotną wysokość swojego rocznego żołdu.
W prowincji tej, Oficerowie, robotnicy oraz żołnierze wybierają kilkoro przedstawicieli, którzy znajdują się w Pospole (opisany niżej)
Virna - Prowincja stanowiąca centrum ekonomiczne Trykwinu. Dzięki ulokowanemu w świetnie ufortyfykowanej przez naturę oraz zabezpieczonej przez czowieka przystani, jest sercem handlowym Korony. Pas przybrzeżny stanowi niemal jedną wielką zbieraninę osad, miasteczek, wiosek i nielicznych fortyfikacji.Wschodnia część prowincji jest obszarem skoncentrowanego rolnictwa, które poza faktem utrzymywania w dużej mierze całego państwa w żywność, stanowi także główny ośrodek przynoszący towary handlowe.
Społeczeństwo w Virnie dzieli się na:
Obywateli - Czyli część ludności zajmującą się pracą umysłową lub handlową
Rzemieślników - Ludność trudniącą się wyrobem różnych dzieł, zarówno artystycznych jak i przyziemnych
Robotników - Czyli wszystkich tych, którzy trudnią się uprawą roli, zbieractwem czy łowiectwem.
Każda z tych grup jest oczywiście podzielona wewnętrznie, jednak najważniejsze jest to, iż przedstawiciele największych stronnictw każdej grupy wchodzą w skład Pospołu - czyli ciała doradczego Wysokiego króla.
*Kapłanów*
*Niewolników*
Krasnos - Prowincja stołeczna, zarządzana przez wysokiego króla. Po za podstawowymi aspektami gospodarczymi i miliatrnymi, jest administracyjnym i religijnym centrum Trykwinu.
Społeczeństwo w tej prowincji dzieli się na:
- Wyrobników - największą grupę ludzi, zajmujących się wszystkim co potrzebne. Od rolnictwa, przez rzemiosło i handel - aż po obronność.
- Urzędników - Świecką część kapłańską, pełniącą rolę wszechobecnej administracji państwowej. To oni właśnie są gwarantem KAŻDEJ, zarówno największej jak i najdrobniejszej umowy, zakładu, kredytu czy dowolnej innej kwestii. Od wieku dziecięcego są oni przygotowywani do tej roli, by stać się w przyszłości jednym z wielu rodzajów urzędników, od kopistów, przez księgowych aż po Obligatorów (poręczycieli umów) (tak, zajebałem z Sandersona, ale idea IMO świetna)
- Misjonarzy. - Duchową część kapłaństwa, odpowiedzialną za szerzenie wiary, odprawianie obrzędów oraz wszelką działalność duchową.
- "Sztylety" - Nigdy istnienie tej grupy nie zostało potwierdzone, jednak społeczeństwo powszechnie wierzy w ich istnienie. Jest to mała grupa szkolonych od dziecka fanatyków, którzy nie wahają się w użyciu kuszy, sztyletu czy trucizny. Wedle pogłosek, każdy członek rodu panującego jest wręcz zobowiązany do regularnego uczestniczenia w ćwiczeniach, przez co bezpośrednie starcia z nimi, zazwyczaj są szybkie i krwawe. Każdy członek Sztyletów, jest także robotnikiem, oficerem - niektórzy nawet niewolnikami! Przez co każdy napotkany człowiek, nawet znany od dzieciństwa - może po kryjomu przyjmować rozkazy od Ostrza - czyli głównodowodzącego grupą. Sztylety dzielą się na dwie części
- oficjalną - ludzi należących pośrednio do tej grupy, pełniących rolę ochrony możnowładców oraz osobistych sił militarnych króla
- Nieoficjalną - czyli szpiegów, dywersantów i zabójców, pełniących rolę szybkiego i skutecznego narzędzia nacisku i bezgłośnej walki.
Zdecydowana większość została już ujęta, dlatego wyjaśnię tutaj pozostałe kwestie:
- Kadrę sztyletów, władzy, wojska czy administracji, pełnią byli najemnicy Archana. Wszyscy Ci ludzie walczyli ramię w ramię podczas długiego okresu walk.
- Zakładając iż Archan przybył jakieś 10 lat po upadku, Bryzen rządzi od lat 23 (5 lat służby, rok konsolidacji, 2 lata podbojów, 8 lat panowania ojca, rok ustaleń i organizacji.
- Społeczeństwo uważało Archana za swego wybawiciela, przez co wprowadzenie takiego a nie innego systemu (który niekoniecznie odbiegał od dawnego miejscowego) obyło się bez większych problemów
- Poruszanie się pomiędzy granicami prowincji jest prawnie dozwolone, ale patrzy się na to raczej złym okiem.
- Niewolnikami są jeńcy wojenni, przestępcy oraz Ci, którzy do niewoli się sprzedali. Każdy niewolnik otrzymuje obręcz na rękę, na której wypisana jest data zakończenia jego służby(jest ona także tatuowana na piersi).
- Kapłani (urzędnicy, misjonarze i obligatorzy) są wszędzie. Na każdym balu, na każdej uroczystości, na każdym spotkaniu towarzyskim... Są to osoby ciche, jednak często przywoływane. Prowadzą także własną politykę wewnętrzną oraz handel mający zaspokajać potrzeby urzędów zwanych faktoriami.
- W każdej prowincji 70%-80% ludności zajmuje się rolnictwe, rybołówstwem czy innymi ogólnorozwojowymi zadaniami. Pozostała cześć, wpływa na "specjalizację" prowincji.